1. Bóg nie umiera tego dnia, w którym przestajemy w Niego wierzyć.


2. Człowiek nic nie może sam przez się, ale Bóg wszystko z nim może siłą swej łaski.


3. Wzywaj swego anioł stróża w chwili pokusy, gdyż bardziej on chce ci pomóc, niż ty chcesz jego pomocy.


4. Jeśli wiele oczekujemy, wiele otrzymujemy. Jeśli natomiast zawężamy możliwości Boga, otrzymamy ograniczoną wersję Jego planu.


5. Eucharystia ma nas przeprowadzić od pragnienia brania miłości innych do pragnienia ofiarnego dawania się innym, od „miłości potrzeby” do „miłości daru”.


6. Miej zaufanie do swego Anioła Stróża. Traktuj go jako swego przyjaciela, bo nim jest, a już on postara się, aby ci wyświadczyć po tysiąckroć usługę w zwykłych sprawach powszednich.


7. Szatan wie, że na krzyżu przegrał i chce w tę swoją przegraną wciągnąć ludzi. Skoro więc szatan nienawidzi krzyża, nienawidzą krzyża również ci, którzy są przez złego ducha wciągani w tę nieczystą grę.


8. Kto napełniony jest Duchem Świętym, ten przemawia różnymi językami. Różne języki to różne sposoby świadczenia o Chrystusie, a zatem: pokora, ubóstwo, cierpliwość, posłuszeństwo. Przemawiamy nimi wtedy, gdy inni widzą je w nas.


9. Nadchodzą czasy, gdy [Moja] nauka będzie powszechnie znana uczonym i nieuczonym. Będzie się pisać wiele książek na tematy religijne, lecz praktykować te nauki i cnoty będzie niewiele dusz, święci będą rzadkością. Dlatego moi kapłani i zakonnicy popadną w zupełną obojętność. Ich oziębłość zgasi ogień Bożej miłości, w ten sposób ranią Moje Miłujące Serce tymi małymi cierniami, które widzisz.


10. Po świeżości poranka następuje upał południa, po nim łagodne światło zmierzchu, a potem – cisza. To samo dzieje się z twoją duszą, odrodzoną przez łaskę. Nie mogłaś nacieszyć się pięknem jutrzenki, jaka wschodziła w twym sercu; dziś – znosić musisz gorący skwar południa, lecz pod koniec życia spokojne światło zmierzchu złagodzi upał dnia, a potem – przyjdą ciemności, poprzedzające wzejście światłości wiecznej. Lecz wytrwać trzeba!